6. Pih

no to kolej na Piha.

Adam Piechocki (ur. 9 września 1977 w Białymstoku)

Pih - Biegnij, Nie Oglądaj Sie (DNA & Pawbeats)

Pih - Dobry wieczór Polska feat.Miodu

Pih - Echo (Uśmiech przez łzy)

Pih - Nie żałuj mnie

Pih - Nigdy już nie wróci

Pih - Przyjaciele

Pih - Śmierć nas nie rozłączy

Pih - Zgniłych sumień cmentarz

Patrzę na podwórko pieniądz ponad wszystkim,
Jak nie tu, to gdzie nabywasz zwierzęcy instynkt ?

Życie krótkie, smutne, marzeniami żyjesz,
obietnicami lepszego jutra niejednego spijesz.

Dlaczego jest tak źle skoro mówią, że tak dobrze ?

Nie sztuką tu się zgubić i mieć mniej niż nic,
Największym zwycięstwem tu jest godnie żyć.

w tym raju masz wybór, wybór rodzaju śmierci,
prawo głosu, masz prawo jęku, jęczysz.

Wszystko powoli dochodzi do mnie,
otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień.

Ciężki charakter, wiem, mam z natury,
ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.

Tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno,
bo wiem, że nie to jedno wydarzenie dziś potępią.

Ja podejmę ten wysiłek, wiem, że nie ma na co czekać,
tylko w tym dorosłym życiu dziś jest niedojrzały dzieciak.

A jak nie Ty, to kto mi został ?
To całe życie, jak słona kropla.

Dam radę, chociaż to scenariusz jeden z gorszych,
tak jak oczy przyzwyczajam się do ciemności.

Całe życie próbuję sam odnaleźć się w tym tłumie,
niby wiem prawie wszystko, ale mało rozumiem.

Każdą chwilę z ludźmi których kochasz - szanuj,
zapomnij o jutrze, Bóg drwi z naszych planów.

Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele,
co mam powiedzieć, naprawdę nie wiem,
poza tym, że byłeś moim przyjacielem,
byłeś moim przyjacielem.

jak niedopałek pod butem ginie każda chwila.

Wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi,
a tamte dni jak światło starej żarówki.

Mam swój zamknięty świat, z własnym olimpem,
ty zakłamaną twarz w stylu z deszczu pod rynnę.

Z ziomkiem przyjaźń ?
Widziałem oka kątem, za horyzontem.

Co by się stało, gdyby się nie stało, to co się stało ?

zabiłem cię w sercu, ale olałem żałobę.

Nie będę słów żałował, jak ci coś się przydarzy,
nie poznasz prawdy nawet gdy usiądzie ci na twarzy.

Zerwij się o świcie na ustach z niemym krzykiem,
człowiek zrodzony tylko w twojej głowie.

To przeszłość, nigdy przyszłość, powodów milion.

mam nadzieję, że notka się spodoba.

piszcie w komentarzach jakich artystów chcielibyście tu zobaczyć.

następnie : Hg