obudziłem się dopiero co
znowu latałem we śnie
chciałem nakręcić na aparat te wszystkie krajobrazy i w ogóle pokazać jak świat wygląda z góry, kiedy wszystko i wszystkich masz w dupie
ale mi się przypomniało, że to przecież sen i i tak nikt tego nie zobaczy
muszę poszukać listu
bo nie wiem kiedy i o której mam grać na tym rozdaniu nagród
to znaczy wydaje mi się, że jutro
ale pewny nie jestem
coś mi komp żali
nie czyta mi w ogóle mpd
muszę to rozkminić
wczoraj kulturalnie wyciąłem sobie sample i w ogóle wszystko git
załączam program, a tu mi nie czyta sprzętu
i próbowałem to rozkminić z pół godziny i się poddałem
oglądałem ten film 'last dejs'
niezły
podobno jest na podstawie 2 ostatnich dni z życia cobaina
sranie w banie
pis & lof
joł!