Taka to dieta.
Oczyszczanie monstrualnymi ilościami wody,
A w porze obiadu dojadanie sałatek, śledzi i ciast.
Wago, nie eksploduj.
Jak Wam minęły święta ? Mi stosunkowo spokojnie i przyjemnie. Tylko mi leń po nich pozostał.
Chyba będziemy mieć dwoje "dzieci" , świnkowych dzieci ;))