Ukazuję moje pierwsze zdjęcie zrobione Severusem e Już jestem w nim zakochana ^^. Z czystym sumieniem mogę przyznać, że jest po prostu cudowny. Wczoraj sesja, dzisiaj sesja. Ale! Wczorajsza od dzisiejszej różniła się totalnie.
Wczorajszą sesję musiałam odbyć na tak zwane szybko, ponieważ spieszyłam się spowrotem do szkoły, żeby zaliczać znienawidzony rosyjski. Nic szczególnego. Wypadłyśmy o 12.25 ze szkoły, pobiegłyśmy do mnie po Sevcia, następnie do Magdy po jakieś ciuchy, a potem biegiem do parku. Kilka krajobrazów, trochę koni, a potem oczywiście moja top modeleczka e. Zwinęłyśmy się stamtąd jakoś o 13.30 i pomaszerowałyśmy do mnie po plecaki, oraz w celu pozostawienia rzeczy. (Mogę się pochwalić, że CHYBA rosyjski zaliczyłam ^^)
Dzisiaj było... nieco więcej wrażeń. Zdjęcia odbyły się w domu, z powodu ulewy i wichury. Rozłożyłyśmy biały koc (takie profeszjonal xD), zapaliłyśmy latarkę (profesjonalne światło, ka boom) i przystąpiłyśmy do zdjęć. Było ciekawie xD Na przykład taka sytuacja. Magda trzyma Marleya (mój dzisiejszy model), po czym pies wyskoczył, szarpnął koc, a moja kochana modeleczka dostała prosto w głowę kuferkiem z biżuterią xD Pokładałyśmy się ze śmiechu (dosłownie ^^). No, ale nie będę dalej truła :P
Jak obrobię resztę, to coś zawita, ale obecnie mam tylko to xD Miłej nocy :)