***
"(...)- Bella ? Zostawiłaś telefon...czy Jakob cię odwiózl ?
- Tak, jestem już w domu. Przyjedziesz po mnie ?
- Będę za kilka minut. Czy cos się stało /
- Chcę, żeby Carlisle obejrzał moją dłoń. Chyba trzeba ją nastawic.
- Jak do tego doszło ?
- Uderzyłam Jacoba.
- Ach, tak. No to dobrze. Szkoda tylko, że sobie przy tym zrobilaś krzywdę.
- Szkoda tylko, ze jemu nie zrobilam przy tym krzywdy.
- Tym to ja już się zajmę.
- Mialam nadzieję, że tak powiesz.
- To do ciebie niepodobne. Czym ci się naraził ?
- Pocałował mnie !!!
(...) - Czy ten kundel jeszcze tam jest ?
- Tak.
- Już skręcam w waszą ulicę."
***