Nie wiem dalej jak to zatytułować.
Geralt z Rivii przejeździł pół świata dla Yennefer.
Enemir Orme rzuca się na drugi koniec kraju dla Groetzi.
Oboje wiedzą że to... że to jest beznadziejne, a mimo tego... próbują. Bo warto.
http://pl.youtube.com/watch?v=B1anMgis_JY