KACPER! *-*

haha, jeśli Kacper jakimś cudem to zobaczy, to będzie miał ze mnie bekę XD !

ANGEEEEEL, NIE WAŻ SIĘ MU TEGO POKAZYWAĆ BO ZABIJĘ, HAHAAHA XD ! 

evey; TUTAJ masz Kacpra, ha! ;DD

WIĘC, WIĘC ,WIĘC ! ; 

normalnie uwielbiam tego Pana ze zdjęcia *-* i to, co dzisiaj odwalił na zajęciach było NIEZIEMSKIE! 

drugie najfajniejsze zajęcia, drugi najfajniejszy układ. *-* 

normalnie, nie mogę się doczekać co wymyśli za tydzień. XD 

AGH, miałam do Niego iść po zajęciach zapytać się o co chodziło mu z tym wyrażaniem siebie. -,- zapomniałam, ave. 

ja tak mogę o Nim i o tańcach które prowadzi, długo. <; nie chcesz- nie czytaj. 

CONTEMPORARY <3! kocham kocham kocham kocham, bezwarunkowo *-* 
I , TAK , TO JEST KACPER MATUSZEWSKI, KTÓRY BYŁ OSTATNIO W YCD. 

nie, nie załatwie wam autografu. -,-

chcecie coś od Niego? WWW.SMU.NET.PL albo Jego nasza-klasa. ja wam nic nie załatwię, gońcie się. 

mogę śmiało powiedzieć, że taniec to jedna z niewielu, bardzo niewielu rzeczy (a może jedyna?) która tak mnie uszczęśliwia. może nie jestem w tym perfekcyjna, wcale nie muszę być. kocham to , i cieszę się ,że mogę to robić. chcę się doskonalić, chcę iść dalej, umieć więcej. uwielbiam to, uwielbiam kurwa. jak wchodzę do smu, ba już w drodze czy godzinę przed zajęciami, mam uśmiech na twarzy. kiedy już tam jestem, rozmawiam z Asią , Julką czy Kacprem , Leal, lub siedzę i patrzę jak Sofii lub Ana prowadzą video dance, czuję, że to tam właśnie powinnam być. tam czuję ,że jestem na właściwym miejscu. wchodzę na salę, noga tu, ręka tam. zaczyna się rozgrzewka, głowa prawo, głowa lewo, oddychamy. rozciąganie, trzymanie równowagi. potem pod ścianę, mr <3 moje ulubione przewroty, poprawianie zasięgu, ćwiczenie podbić. następie przekątna. najmniej lubiana przeze mnie chwila, przez te cholerne obroty, których nie mogę się nauczyć. potem czas na napicie się wody, i uczymy się choreografii. nie czuję zmęczenia, mimo tego, że czuję, iż mam lekko mokre plecy, czy czoło. staję na moim ulubionym miejscu po prawej, zaczynamy nowy układ. uwielbiam dzielenie się na grupy, wtedy mogę popatrzeć jak dokładnie mają wyglądać kroki patrząc się na Kacpra, czy na inne osoby z zajęć. zawsze grupa w której jestem, jest grupą pierwszą. kiedyś stresowałam tańczyć przed innymi , ale już mi minęło. mogę się napawać większą ilością wolnego miejsca w okół siebie. następnie zostajemy poprawiani, dostajemy uwagi co było nie tak, co się Kacprowi podobało. i dalej układ i tak w kółko, przez godzinę, czasem mniej, czasem więcej. i cholera, wychodząc stamtąd, czuje się cudownie, mimo zmęczenia. i znowu czekam na następne zajęcia. odliczam dni do soboty. KOCHAM TO, KOCHAM. <3 

jejeje! od kwietnia claud chodzi nie tylko na contemporary ale i na wacking, i streching JEJEEJE! XDDDD <3 

piosenka? cóż, nie ma, tańczyliśmy dziś do róźnych, ale; 

JASON MRAZ - PLANE. mp3 ! 

and who's laughing now? 

buziaki w krok *; 

i gratulacje, jak ktoś przeczytał.