Spieprzyła mi się jakość bo zmniejszyłam zdjęcie.
Lubię te odcienie, naprawdę.
Jest taaak ciepło, a tu żadna sesja nie ustawiona jeszcze!
Potencjalne modelki już mam, to chociaż tyle.
Pewnie jutro spieprzy się pogoda. -.-
U mnie wszystko jest na przekór.
Może dziś powstaną niezwykłe zdjęcia.
Może, bo jeszcze nie jestem pewna co z tego wyniknie.
Są takie chwile gdy wydaje ci się że:
Każdy szelest jest głośniejszy niż myślisz,
Każdy cień wydaje ci się być czymś nadzyczajnym,
Każdy liść, nagle się rusza, a trawa bez powodu ociera się o twoje nogi.
A ta cisza, którą słyszysz jest głośniejsza od dźwięku startującego samolotu.
A wtedy nagle słyszysz, że 2 m od ciebie coś wychodzi z wysokiej trawy.
Tak właśnie jest w nocy w lesie.
Chcę jeszcze raz, dzisiaj.
Mój nagły przypływ weny jest niesamowity.
Więc muszę to wykorzystać, zanim spierdzieli.