chuj widać w sumie.
jakoś przetrwałem wczorajszy dzień. dobrze, że nie musiałem być sam. dzięki za miłe słowa.
szkoda, że nie mogę tutaj napisać wszystkiego.. chyba muszę znaleźć nowe miejsce, gdzie nikt nie będzie wiedział, że ja to ja.
trochę się boję przyszłych dni.
strata czegoś, co odgrywało w życiu bardzo dużą rolę zawsze ma prawo boleć.
i może nie da się już tego odzyskać, ale można to zastąpić.
blizna jednak pozostanie na zawsze.
Użytkownik hellofuckingkitty
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.