hej słoneczka <3
u mnie wszystko na święta już ogarnięte :) chyba zaraz zrobie jeszcze babeczki, bo miałam zrobić już dawno i teraz jest ku temu okazja. jestem z siebie cholernie dumna, jak nigdy! połowę dnia spędziłam dziś z mamą w kuchni, NIE SPRÓBOWAŁAM NICZEGO! a obok mnie były ciasta, sałatki, biała kiełbasa, kurczak. no czuję się z tym genialnie :D jutro śniadanie, kościół, cmentarz i potem do babci, czego troszkę się boję, bo babcia dobrze gotuje, zresztą już słyszę te jej '' spróbuj jeszcze tego '' -.- :D spróbuję, ale w miarę możliwośći małe porcje :) gorzej będzie w poniedziałek, z całą rodziną taty i naprawdę ogromną kupą żarcia. trudno, święta to święta, dam radę :D zamierzam też choć trochę ćwiczyć, zegar do wakacji tyka! mam świetny humor, ahh :D
wesołych malutkie :*
bilans:
ś: -
llś: tosty
o: malutkie skrzydełko kurczaka
p: pomarańcza, dwie kromki ciemnego z szynką
aktywność:
spacer 30min
rozciąganie 20min
1000 podskoków na skakance :)
wymachy nóg
kręcenie biodrami
8 min abs
200 brzuszków
1 min deska