Karolajna napiszę notke. Notka zastanie napisana przez Karolajnę :
A wiec jestem dzis zmemłana straszliwie jakaś wypluta jestem. I tak się czuje jakby ktos - jakis pies moze wziął mnie, pogryzł, zjadł trochę, zmemłał i wypluł. i siedze tak wypluta, taka leee. tak właśnie się czuje. jestem malym przestarszonym radioaktywnym dzieckiem. albo gasienicą. ta notka nie prowadzi do niczego dobrego. ale ja się tym nie przejmuje, memłam sobie dalej. jestem zestresowana jak jakis gołąb, ktory chce doniesć szybko list na czas, ( bo jest golębiem pocztowym) ale ma pod wiatr. I ja jestem dzis takim gołębiem. od samego rana chodzę jakaś zdenerwowana i zapłakana. Jestem wytrącona w równowagi i chyba jakaś glupia i do tego nie mam tych cholernych 16 lat. i to jest w tym wszystkim najgorsze. dziwne jest to wszstko. ta pogoda- to jej wina. Słucham elektrycznych gitar i czekam na siostrę Emcie i w głębi duszy na Poli.
Złapalam dziś dżdżownicę, ale ładna była. Wzielam ją w łape i nosilam i pokazywałam ja wszystkim. mój brat chcial sprysnać ja dezodorantem, ale ja mu nie pozwolilam i odlozyłam do jej naturalnego srodowiska zycia ją. a i psy mnie diś przyatakowaly, ale to jak zawsze.
Wszystko jest zagadką.
________________
na zdjeciu ; Ja ze znajomymi, na imprezie w palacu kultury i nauki ;0