~*~
Znów wracam... do was.
Chyba nigdy się stąd nie wydostane. Nigdy nie wygram... Potrzebuje was.
Bez waszej pomocy rzucam sie na wszystko co nie zdrowe.
Waga na dzień dzisiejszy 54,6 kg, tłuszcz na brzuchu, cellulit, cera... nie pamietam kiedy ostatnio tak źle wyglądała, oklapły tyłek.
Od jutra zaczynam rozpisywać bilansy. Dzięki temu widzę ile gówna zjadam.
Licze na was kochane.
~*~