Photo By Ja...
...słomiana...
...wdowa...
...wiernie...
...czekam,...
...tęsknie,...
Wakacje w pełni, dla mnie oficjalnie rozpoczęte w tym tygodniu. Mimo wolnego czasu brak chwili na błogie leniuchowanie. Dużo planów i pomysłów. Na dwa tygodnie (oby) zostałam słomianą wdową, bo mój mężczyzna wyjechał w delegacje. Do Legnicy przyjechał Marcin, z którym od kilku dni próbuję się spotkać a nasze plany wspólnego spaceru ciągle ulegają zmianie. Tyle czasu go nie widziałam , tyle czasu z nim nie rozmawiałam , przecież mamy sobie tyle do poopowiadania. Przez ten upał nic się nie chce. Jest tyle do zrobienia w ogrodzie jeszcze. ja już nie chcę upału...
''kiedy się z nieba skwar dzień w dzień leje
wtedy najlepiej znaleźć zakątek
gdzie po kamieniach ruchem powolnym
strumyczek& strużka jakaś się sączy
woda przepływa szemrze i szumi
szepcze kojąco mokrym swym głosem
w lustro potrafi promień zaplątać
opleść Twe nogi w czułości złote
i niech z promieni ciepłej świeżości
rybka wypłynie choćby maleńka
co dary z losu szczerze wyłuska
ręcząc jak w baśni za dopływ szczęścia''
PS. Tęskno mi do Ciebie...