all want for xmas is u!
drogi Mikołaju!
na wstępie mojego listu, chciałabym lalalalalal. dobra, chrzanić konstrukcję, w końcu piąteczki z polskiego nie będzie, c'nie?
wiem, że masz dużodużodużodużo pracy, ale może jeśli znajdziesz chwilę na czillout i nagle ujrzysz ten zacny list to przeczytasz go. wierzę, że Ci się to uda! w końcu jesteś Mikołajem, jednym z najbardziej przeza.. najwspanialszych ludzi in the world. nie proszę o prezenciorki, a mogłabym. przydałaby się nowa empetrójka, trochę pieniędzy, telefon, ale nie bierz tego do siebie, Drogi Mikołaju. nie, to wcale nie jest tak. owszem, chciałabym dostać te przedmioty m.in., aczkolwiek cenie sobie bardziej coś z serca, a ponadto wiem, że inne dzieci, które mają ciężke życie prezentów potrzebują bardziej niż ja. dojrzałam, chyba. jeszcze rok temu chciałabym wuj pieniędzy i prezentów. teraz potrzebuję SZCZĘŚCIA! chciałam Cię o to prosić. gdybyś przelatywał tak nad mym mieszkaniem, mógłbyś odrobinę rzucić, tak troszkę. widzisz, to lepsze, niż wchodzenie przez komin, którego swoją drogą u mnie brak. odrobinę szczęścia, tak z pół kilograma poproszę. i dla osób najbliższych memu sercu również :). hm, jeśli inne dzieci mają 495848303 prezentów na swojej liście o łącznej wartości 90485539583854839 baxów, więc ja chyba mogę również wymienić kilka. kolejnym prezentem, którego pragnę jest PRZYJAŹŃ. nie, nie taka udawana. potrzebuję przyjaciela, który w każdej chwili będzie mnie wspierał, który przytuli kiedy będę tego potrzebowała. którego będę kochać jak własną rodzinę. potrzebuję, cholernie potrzebuję! jej, Ty jestes przecież Święty, nie powinnam przeklinać. uznajmy, że poniosłam się emocjom, o. gód ajdija. powiedziałabym, że chcę TEGO pana, ale ja nie wiem, czy GO chcę. chcę przyjaźni z nim. chcę konaktu. chcę rozmów. chcę nawet głupich smsów! czy to tak wiele. weź pan rzuć kilka ziarenków przyjaźni i po sprawie. eyeyeyey, czy mój list nie jest nieco hipsterski? być moze, ale nie potrafię inaczej wyjaśnić tego, co myślę, tego co czuję. osom. zero akapitów, kolowialny język - jednak piąteczka z polskiego nie jest oceną dla mnie. myślę, że już napisałam wszystko, co na sercu mi leży. ANIEANIE! 50kg50kg50kg50kg. MARZENIE NAMBER ŁAN. skoro nie mogę byc ładna, to przynajmniej może chuda! i chciałam prosić o rzecz niemożliwą, żebym pierwszy raz w życiu mogła doznać prawdziwej, rodzinnej atmosfery.. hej, ho. za dużo już trochę. walnęłam hipsterski liścik, więc zakończę go krótko.
Pozdro dla pani Mikołajkowej i wszystkich Elfików! I dla Ciebie Mikołaju. miłej pracy.
xoxo, M.