Wiem że wielu hejtuje mnie za ten brak pozytywów w ostatnich notkach ale... Cóż... Powiedzmy że na to składa się też zachowanie innych osób... Ale o to... Zaskok! Dzisiaj zupełnie inaczej. :)
Wrócić do domu 6.40. Przyjechać na gapę (brawo ja i malborscy kontrolerzy). Wyjść z samego rana z psem na krótki rękaw z tymi piosenkami w słuchawkach (kolejność losowa. przypadeg? :o). Mieć zajebisty początek dnia i wreszcie poczuć co to prawdziwy uśmiech.
http://www.youtube.com/watch?v=ViN2fkAiaJw
http://www.youtube.com/watch?v=Gsayy_1pEZw
http://www.youtube.com/watch?v=rtM9IERRYVQ
Trzeba czekać na to co przyniosą kolejne dni... Jednak wraz z nastaniem ciepła...
Przychodzą lepsze myśli.
I z tą świadomością Was zostawiam... Jednak...
Pomimo tego że nie wszyscy są fair a wymagają cudów... Czuję się dobrze. Nareszcie.