No więc informuję wszystkich wszem i wobec że żyję :) nie umarłam i nawet mam się dobrze... tzn. pomijając cholerny ból głowy... no a tak poza tym to nic nie słychać... Weekend się skończył, Damian był :) a teraz trzeba wrócić do szkoły...
Czekam na dalsze wasze propozycje odnośnie obozu itd. Planów na wakacje i czego tam jeszcze :D
No a ja zaraz lecę spać bo jutro do szkółki trzeba iść... Nie wszyscy mają tak dobrze, że już ferie...
Odnośnie obozu moja uwaga jest taka, że odpadają obozy językowe gdyż uważam, po tych poprzednich doswiadczeniach z zeszłego roku iż jest to bez sensu, bo nic się nie robi na tych zajęciach, a tylko jak to Jemiela zauważyła, trzeba się zmuszać do chodzenia na te cholerne lekcyjki.
A tak w ogóle to ja przed maturą potrzebuję odpoczynku... Dużo, dużo, dużo :D
No a poza tym to ślicznie Ci Adu :*