nie ogarniam swojego życia , nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema' nie ogarniam fałszywej przyjaźni , która ostatnio zdarza mi się często , nie ogarniam tej miłości . nie ogarniam siebie , życia , problemów .....
nienawidzę takich dni, za oknem szaro a w głowie burdel. W sercu bunt, którego w rzaden sposób nie moge ogarnąć.
Ta choletna pustka w sercu ...
'' przyjaciel. niby zwykła znajomosc . ciekawe przeżycia . wiele bezsensownych kłótni . piękne wspomnienia . ale to jednak najważniesza osoba w twoim życiu . doceń to, szanuj go i bądź dla niego . żyj tak abyście mieli później co wspominac .'' ta.. tak właśnie .. MISIA. !
Nie rozumiem już tego .. cholernie tęsknie . !
Coraz bardziej się od Siebie odsuwamy .. to wszystko zaczyna się psuć, to co na nowo zbudowałyśmy .. a przeciez mialo trwać wieki .. Co jest ?! ; <<<< ?!