2 dzień 2011 a ja nadal czuje się jakiś przepizgany hmm...
Otwieram duże piwko za wszystkich niedobitów podobnych do mnie - psst...zdrówko! ^^
2 dzień "walki z nałogiem" - zobaczymy jak w tym roku pójdzie xD
2010 - był to rok raczej mało innowacyjny w porównaniu do poprzedniego aleee....nie był w sumie najgorszy
w 2011 życzę sobie (jakie to samolubne ):
- ofc rzucenia papierosów ahahaha xD
- lepszych (mniej pracowitych wakacji! )
- dużoooo więcej deskorolki ^^
- poukładania wszystkich dotychczas nieogarniętych rzeczy na uczelni
- troszkę szczęścia no i zdrowia! (ale to może wszystkim )
Marzenia ściętej głowy? Eee....myślę, że nie .
Jeśli chodzi o minionego sylwestra - był jak najbardziej spoookooo! Pamiętam go w całości hahaha!
"Atenszyn"!
Potrzebuję jednego wolontariusza! :D Kóry będzie miał chęć trochu się napizgać i posłuchać dziwnych brudów/opowieści jakie mam zamiar z siebie wypluć, coby się nie męczyć.
Chętni?
Tymczasem Pozdrawiam i Żegnam!