Tutaj Hasz wyszedł jak Kanciata, tak mi się jakoś kojarzy, bo taki duuuży.
Zdjęcia z dzisiaj są, ale nie wiem kiedy będę je posiadać.
Trening zaaje.
Aż szkoda że już tak mało czasu nam zostało
To zbliża się ogrooomnymi krokaaami a ja coraaaz baaardziej się boooję!
Ale nic, przetrwam!
Bo przecież potem ma być fajnie!
Więc trening fajski, skakaliśmy parkurek taki fajny.Były wyłamki, ale jestem z nas dumna, nareszcie mniej więcej pojmuję to.
Ale i tak do perfekcji chyba ni da się dojść.
Tak że ciesze się.
Teraz widzę ogrooomniaste postępy bo jak przyszłam w listopadzie to ledwo co umiałam coś, a teraz?
Bez porównania.
Cieszę się i boję się!
Dzikooo!
Goplana, Goplana!