photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 KWIETNIA 2010

 Haszysz.  Podobne, ale inne.


Gdy wchodzę do stajni, bierzesz łeb w górę.
Patrzysz się na mnie spokojnie i czule.
Myślisz pewnie: Kim ona jest?!
Dała mi jabłko, to gest!
Wyprowadzam Cię z boksu, krzywisz się bardzo.
Jeździć chcą, a smakołykami gardzą!
Wyjmuję wtedy z kieszeni marchewkę.
Uważasz mnie teraz za bohaterkę!
Przecież to tylko kawałek przyszności!
Oznacza jednak kawał miłości.

By ja.





Napisałam to jakiś rok temu.

Haha, ale podoba mi się. 


Notka pod poprzednim, zapraszam.

Komentarze

kara1400 bosko tu... :P xD ... zapraszam do mnie :))..
13/04/2010 8:14:13
halszkowa genialny wierszyk :D
Cudny po prostu :))) :**
12/04/2010 21:30:48
chaja ` ciekawa perspektywa ^^
12/04/2010 20:25:01
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hasanowyswiat.