Try to figure me out?
Podoba mi się to zdjęcie
A dzisiaj dzień...ZAJE!
Rano na 8 do LKJ i czekamy na Miszcza.No to z Sylw i Weroniką se zdjęcia robiłyśmy.Potem jak przyjechał to ja Hasza biorę i czyszczę.Oczywiście szczór.Brzucha wgl nie dał sobie dotknąć, gdyż ponieważ zbliżyłeś się na metr do brzusia to już gryzie i kopie Wgl, konik mnie nie kocha
Ale mnirjsza.Wyczyściałam, ubrałam w derkę, do boksu na chwilę.Zwinęłam owijki i konia znowu z boksu.Jeszcze wyczyściłam dokładniej i sidłamy.A jeszcze po drodze kucyczki zrobiłam i wstążeczki - efekt widać na zdjęciu
Tsaa... a owijki zaaje błękitne <zdjęcie>
Potem wieelka wyprawa do Lidla, zapłaciłam za zakupy 17 zł i nawet nie zjadlam dzisiaj wszystkiego
Potem ja i Maryś i Pauu wieelki wypad na ses w nasze tajniackie miejsce
Niektórzy to naserio niedorobieni sąTaka Paulina Wasilewicz np.
Dziwna jesteś.A i nie myśl że się ciebie boje
Zaponmiała, ty nie możesz mysleć...ah, jaka szkoda
Ok.
chyba nie mam co pisać.
Ale konio nawet zajebiście dzisiaj chodził.
Rozluźniony.
Nawet próbował mi 2 razy dęba stanąć i raz mu się udałao
Zdolny konik
I oddawał jakby z zadu na bata, ale tz tak nogą machał i podskakiwal troche zadkiem
I ja galooping bez rękuf dzisiaj na tym zdziczałym ogrza Więc szpan
Może, aż taka zła nie jestem