Chyba się czegoś boję..
Że życie nie ułoży się jak na załączonym obazku, że zgubię jeden lub dwa elementy i układankę rzucę w kąt aby zapomnieć jak się napacowałam na marne. Badzo się boje tego, że nie uda mi się dopiąć swego u boku mając tylko Ciebie.
Ale kogo to obchodzi ? ludzie myślą tylko o sobie.. - moja mama, moja babcia, przyjaciele.. nie ozumiem tego. Boję się też tego, że gdy wyjadę i obiecam że wrócę, aby spędzić z Tobą resztę życia, nigdy więcej się nie pojawię. Nie złapię Cię za rękę i nie zaszeptam Ci do ucha "udało nam się". Wierzysz w to, że kiedyś bedziemy szczęśliwi ? Czy kiedykolwiek przeszedł Ci przez myśl obaz nas w przyszłości ? Może naszych dzieci ? lub mojego kota sfinksa, który Ci się bardzo nie podoba..
Ale pamiętaj, że co by się nie działo.... spotkamy się tu dokładnie za kilka lat... 19 dnia miesiąca.. Jeśli tylko będziesz pamiętać co mi mówiłeś, jak mnie całowałeś i kim dla Ciebie byłam. Jesteś tym jedynym. Jestem pewna.