fajny dzien.
rano ledwo wstałam, mało się nie spóźniłam. w szkole nuuuuuuuuudy przeraźliwe na początku, potem fajnie, zwłaszcza na angliku, znowu taką bibę daliśmy, bo ostatnia lekcja przecież :D a potem jechaliśmy zielonym autobusem na jakieś wólki i te różne zakątki, których nie widziałam na oczy :D
po powrocie ze szkoły poszłam w kimę i spałam do 17.30. nie poszłam na poświęcenie pól. potem zjadłam jakieś naleśnoiki i pojechałam na majówkę, której nie było, ale nic straconego, siedziałam u izy. hah, iza chciała numer do patrycji, to się zapytałam piotrka :D i nic -.-
a potem do lekcji, blee, rozleniwiłam się. jest 23.22 a ja właśnie kończę pisać pojęcie z wosu `tożsamość narodowa`. po co to komu? :?(/)
jadę na zawody w dal. fuck yea, on jedzie też w dal. tylko kurde, noga mnie boli ;(
Inni zdjęcia: Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24