i że niby to zdjęcie ma byc zrobione tydzień temu? nie wierzę. a jeśli tak, to czas ma wpierdol, że tak zapieprza.
cóż. w ciągu ostatniego tygodnia nie było źle. siedzę z kaśką czajką :/
poranki byly magiczne. wieczory też, ale już nie tak. ale ten tydzien, te poranki, na prawdę byly fyajne. i bylam tego świadoma. tylko że teraz, gdy powiedziała to na głos izie, dzisiaj już tekj magii nie czulam.
kowalik napisał izie, że nadal ją kocha. :(
dobra, idę myj myj.
kupilam se prostownicę do wlosów...
dostalam dzis piątkę z historii...
zwolnilam się po pięciu...
uczylam się dużo...
piję trzy herbaty w ciągu dnia...
zabiję się...