Dobry wieczór!

Od dawna nie miałam tak wspaniałego dnia. Od wieków uśmiech nie schodził mi z twarzy. Jestem tak cholernie szczęśliwa, że złe chwile tego tygodnia poszły w niepamięć. Na początek wydarzenia sportowe, a o moim nudnym życiu później.
Skoki. Ostatnia drużynówka w sezonie, a zarazem najsmutniejszy weekend dla kibica skoków narciarskich. Koniec sezonu nastąpi jutro w Planicy konkursem indywidualnym. Ciągnąc dalej, przystąpiłam do oglądania z dość steptycznym nastawieniem. Jak się nie uda, to trudno. A tu chłopcy mnie zaskoczyli. Na początek Kocur, potem Pietrek... Klimek w drugim skoku, a Kamil błysnął dla Polaków jeszcze jaśniejszym światłem. Orzełki z 2. miejscem zaraz po Austriakach, na 3. miejscu Norwegia. <3
Mniej cudowne, ze względu na koniec pewnego rozdziału. Vive Targi Kilece w LM z Rhein-Neckar Lowen. Tymczasowy koniec Bogdana Wenty z piłką ręczną. Człowiek, z którym kojarzy mi się najbardziej handball w Polsce. Był dla mnie nie tylko trenerem, ale osobą, dzięki której odnosiliśmy pierwsze sukcesy na światowych salonach w męskim szczypiorniaku od dawna. Życzę mu jak najlepiej, powodzenia mistrzu! A mecz... Super, świetnie, idealnie. *___* Pierwsza połowa ogień, w drugiej bardziej trzymaliśmy wynik. Dobry mecz Chrapka. :) Z 4 bramkami przewagi jedziemy do Niemiec! #Go Iskra!
I... Borussia. Taki piękny mecz. Co z tego, że początek był słaby. Liczy się końcowy wynik. Matsiu ładnie strzelił. Bramka Roberta cudowna. No i powrót Marco. :) Piękny gol, wszystko piękne! Hannover 0:3 Borussia. Zapomniałabym! Ernoldzik grał, więc jeszcze bardziej super!
Na Stamford Bridge totalna komedia. Oglądałam skróty i śmiałam się jak nie wiem. Sędzia tak bardzo kalosz... Nie, w ogóle to nie był Chamberlain... Trzeba dać Gibbsowi kartkę, a co! Co nie zmienia faktu, że Chelsea w 100% należała się wygrana. :)
A teraz o moim nędznym życiu. Dzisiaj wszyscy związani z wośp w powiecie kwidzyńskim zostali zaproszeni na spotkanie w kinoteatrze. Jakieś podziękowania itp. Nie przedłużając tej jakże interesującej notki, mam zdjęcie z Jurkiem Owsiakiem i jego autograf! <3 No i p. Jerzyk jest ode mnie niższy, ale to szczegół. :D

Wiem, że nikt tego nie przeczytał. Opowiadanie dodam za chwilę, najpierw muszę je dopracować.
Tududududu, a później Twoja twarz brzmi znajomo. Chamski jako p. Irena Santor! :D