Ten blondyn po lewej (to ten, który ma taką białą czapkę na łepetynie XD) to Ricard jest e Sobie z nim gadaliśmy po angielsku (Słowak, osiemnastoletni), w międzyczasie gadając po polsku. A on po chwili (po polsku!): "Ale to rozumiem" . Ja taki facepalm na twarzy, a on w śmiech e Ogólnie to cały czas jak się gdzieś w hotelu mijaliśmy, to się do mnie uśmiechał i mówił "Hello" e
A to zdjęcie ogólnie pochodzi z wieczoru Greckiego organizowanego przez hotel raz w tygodniu ;D A to, co panowie nieśli to było nasze jedzonko, które było po prostu prze-py-szne <3