-dlaczego płaczesz ?

-bo zgubiłam instrukcję.

-do czego ?

-do życia .

no  i się zaczęło :szkoła , szkoła i szkoła :/ .  ale mi sie nie chce !. jeszcze  ta muzyczna ... mogłaby nie istnieć ! ;D   - chociaż w sumie ostatnio z Gosią  ( <3:* ) miałyśmy bardzo fajną lekcje z panem     'Jezio ' . przychodzimy sobie na 1 lekcje po wakacjach i pan do nas : no to dziewczynki zaprezentujcie mi jakich utworów sie nauczyłyśmy ( a my w śmiech , bo oczywiście żadnych ) , poczym kazał nam usiąść przy fortepianie i zacząć grać . no to ok . uprzedziłam go tylko żeby sie nie śmiał , bo  tego utoru uczyłąm sie całe wakacje ( haha )usiadłam i zaczęłam grać wlazł kotek na płotek ,ale nie mogłam sie przestać śmiać  jeszcze Gosia sie chowa za fortepianem żyby mnie nie rozpraszac przy straaaasznie trudnym utworze śmiejac sie jak dziecko któremu mama kupiła kredki , poczym  pan stwierdził że na 6 klase to zaproste i kazał mi zagrac w Cis-dur . haha , nawet nie wiedziałam jak zacząć , ale jakoś zagrałam !;d potem był czas na gosie , ale jej pan nie kazał grać tylko od razu zadał nam jakies utowory ;d  ten dzień był udaaany !:d