Dzis niedziela.
Znowu, znowu musze poprawiac słońce.
Znowu, ktoś niepoprawnie odczytał znaki,
To światła.
Jasku, jasku
gdzie iść? nie mam butów, mam ręcznik
To mnie przeraża..
Maluj słońce, spiety kok,
biale auto, ludzie, pozy. Pozerzy
Świat nie istnieje.
Muszę zacząć brać brom.
Mamo
spij, to ten samolot