Przyjechała moja, kuzynka, która ma się zająć stajnią jak mnie nie będzie. Gdy walczyła z koniem i psem aż śmiać mi się chciało, więc zaraz podbiegłam i pomogłam jej.
Abi to osmioletnie klacz rasy czystej krwii arabskiej. Jest śliczna. A piesek to Łatek. No tak, bo jak inaczej nazwać Dalmatyńczyka? :)
Jednak Wiktoria, powiedziała mi, że ostatnio nie miała czasu na pracy z nią i troszeczkę dzika się zrobiła. Więc ma nadzieję, że przy wolniejszych dniach w stajni będzie mogła z nią popracować.
Poinformowałam Wiktorię, że moje konie na oczy nie widziały jeszcze psa. Powiedziała, że będzie go trzymać na podwórku przy domkach.
Czekamy tylko jeszcze na przyjazd - Natalie. Jednak powiedziała, że przywiezie z kotami. No to coś czuje, że będzie zabawa.
A jeszcze wam nic nie mówiłam, zaczęłam budować dom dla mnie i dla Łucji no i teraz dla Wiktori. A Adam, Caroline i Natalie w domkach letniskowych.
EDIT: Moja siostra założyła Photobloga, dodawajcie ją do obserwowanych i pomagajcie jej @whitekatnissstable (odciążcie troszeczkę mnie -.^)