Biorąc pod uwagę wizualny aspekt tego zagadnienia, jest ono zbyt specyficzne w swojej strukturze obiektywnej,
i wobec tego w ramach szowinizmu i abstrakcjonizmu absolutnie nie wchodzi w rachubę.
No bo jeżeli ktoś komuś coś, a nikt nikomu nic, to po cóż i na cóż.