Basia chce być artystycna, ale jej nie wychodzi xD Tajfun ze spacerku z Mariczką, grudzień 2011 ;* Taka tam staroć.
Wczoraj na skoczkach Livello. Na początku jak zawsze beznadziejnie, nie mogłam go wypchać, ale potem się rozkręcił i było już fajnie. Ogólnie to jestem zadowolona, moja pierwsza jazda, na której jakoś się z nim dogadywałam :D W gruncie rzeczy całkiem fajny koń <3
Potem z Mariką do Huberta na odznaczki. Miałyśmy jechać zobaczyć dzikiego rumaka Mariczki, ale nie wypaliło... Znaczy ona pojechała, a ja sobie wróciłam... :D
Weronika, Weronika! 4 dni! <33