Zapowiadano duszny wyz,
Tymczasem od pietnastu dni
Nie mozna bylo pozbyc sie uczucia zalu.
Zataczalem sie we mgle,
Najpierw bylas obok mnie
Albo nie bylo cie wcale.
Zrozum, jesli nie bede umial
Zmusic sie do zycia.
Wybacz, jesli nie bede umial
Powstrzymac sie od picia.
Musi minac kilka dni
Zanim zdusze w sobie wstyd,
Zanim nabiore nowych sil.
I nie wiem, w ktora strone,
I nie wiem, dokad moge dotrzec.
Uwalniam swoja wole,
Zaczynam nowa droge,
W miejsca, ktorych nie ogarnie mysl.
Zastrzelilem sie
Pazdziernikiem w leb,
W bramie obok mnie
Lezal martwy i modlil sie jak mogl
Ten sam pijany Bog,
Ktorego ja wzywalem.
A teraz, jesli nie bede umial
Powstrzymac sie od smiechu,
To nie masz prawa pijany starcze
Policzyc tego grzechu.
Musi minac kilka dni
Zanim zdlawisz w sobie krzyk,
Zanim nabierzesz nowych sil.
I nie wiem, w ktora strone,
I nie wiem, dokad moge dotrzec.
Uwalniam swoja wole,
Zaczynam nowa droge,
W miejsca, ktorych nie ogarnie mysl.
Kocham Cię
<333.
(15)