Pewnego pięknego, wakacyjnego poranka po przebudzeniu, jeszcze leżąc w łóżeczku, zerknąłem przez okno i taki właśnie piękny widoczek ukazał się moim oczom. Było to trochę dziwne, bo w nocy padało i jeszcze krople deszczu nie zdążyły wyschnąć, a już pięknie świeciło słonko i niebo było takie błękitne... Muszę stwierdzić, że ten dzień był bardzo udany i to w głównej mierze dlatego, że pięknie się zaczął... Oby każdemu, kto tu zagląda, tak pięknie rozpoczynały się dni :D Pozdrowienia i podziękowania dla tych którzy tak wiernie komentują moje zdjęcia :D Może tym razem będzie tych komentarzy ciut więcej niż pod ostatnim zdjęciem ;)