Przechodzilam chdnikiem i zobaczyłam w kiosku pełno gazet, w ktorych jest Joe i ta lasak i sie obciskują. Zrobiło mi sie bardzo przykro. Zaczął padać deszcz weszłam do kawiarni na rogu. Usiadłam przy stoliki i zadzwoniłam do Abbie ma wyłączony telefon. Na pewno sie dobrze bawi z Justin'em nie będę jej przeszkadzać. Siedziałm tak i patrzyłam przez okno na krople deszczu w kałuży, gdy nagle podszedł kaelner postawił kawe i powiedział
- Prosze bardzo kawusia -
- Ale ja nie zamawiałąm nic - powiedziałam mu
- To od tamtego pana - pokazał palcem na stolik
- Kazał podarowac kawę i przekazać, ze taka ładna dziewczyna nie powinna sie smucic- odszedł
Kawa był z serduszkiem na srodkua obok był liścik,, może i pogoda jest beznadziejna,ale to nie powód do płaczu"
Spojrzałam na stolik, który był naprzeciwko mnie. Wstałam wzieąłm kawę i podeszłam do neigo
- Moge sie dośią ? - spytałam
- Jasne - powiedział chłopak i wtedy dopiero zauwazyłam ze jest to Louis Tomlinson
- O matko nie poznałąm Cię - usiadłam
- Nie tylko nie mow za głosno i krzycz - powiedział wyglądając za czapki
- Dlaczego sie ukrywasz? - spytaąłm
- Lubie czasem isć w miejsce, gdzie nikt mnie nie pozna i posiedzieć w samotnośći -
- O to tak jak ja - odparłam
- Zaraz zaraz Ty jesteś dziewczyną Joe? - spytał
- Chyba jestem - powiedziałam
- O nie no nie smutaj, taka łądna dziewczyna usmiech poproszę - powiedział
Uśmiechnełam sie do niego i powiedziałąm
- Dziękuje bardzo za kawke -
- Nie ma za co - odparł mi
I tak zaczeła sie moja znajomośc z Louis'em. Rozmawialismy tak chyba z 2 godziny. Teraz własnie jestem w domu. I żałuje ze nie poprosilam go o numer teleofonu. Fajnie mi sie z nim rozmwaiało i duzo mi doradzil co do Jeo muszę z nim pogadać poważnie, to nie moze sie tak ciągnąc w nieskonczoność.
od autorki:
Pada deszcz znów :/
Przyjechali goście
tęsknię
Abbie Story---->@storyofmyliiife