No nie... nie widzę się w takiej roli :D Szukam pracy, jakaś panna mi proponuje MLM. Tak czytam, co ona pisze i mi jej żal. Z każdą kolejną sekundą coraz bardziej. Ona poświęca czas w nadziei, że zostanę członkiem jej zespołu i z czasem zacznę budować swoj. Ale spokojnie, ona mnie wszystkiego nauczy.
Chyba dopadła mnie alergia na ten system. Jest on prosty i skuteczny, oczywiście. Prosty, żeby każdy zrozumiał. Skuteczny, bo wystarczy troche mydła w oczy wcisnąc i owieczki w to brną robiąc hajs dla "guru". Why not.
NOT.