Dzisiaj ostatnia noc spędzona w Zdzieszowicach...Robiłyśmy pare fotek... Oczywiscie w ten ostatni wieczór była z nami Kasiulka z Grzesiem... Bardzo Mi smutno,że musze stad jechać...:(:(:( No,ale w marcu znowu się zobaczymy:D:):D:) To tyle juro w pociagu spędzimy 8 godzin...:(:(:(:( Pozdrowionka dla Adasia:*:*:* Dziex z góry za komenty od was.... Buziaki do zobaczenia(!)(!)(!)