[wybaczcie slaba jakosc i to, ze krzywo i w ogole. nawet tlumaczyc sie nie bede. racja w koncu. -.-]
wtorkowe. Genesis + stadion olimpijski w Monachium. bylo cudownie. choc do tej pory zespol przelatywal mi miedzy uszami.
"I can't dance
I can't talk
The only thing about me is the way that I walk
I can't dance
I can't sing
I'm just standing here selling everything"
----------------------------------------
M: chcialbym z Toba byc.
J: dlaczego?
M: bo Cie kocham.
J: to znaczy?
M: w sumie, to nie wiem...