Dzisiaj ten Wielki Dzień. Już nie mogę się doczekać tych odpałów z nimi, zamiatania ulicy, bawienie się w niemieckich żołnieży (XD), spanie i oglądanie filmów w namiocie, fazy nad Zalewem, koncerty z oborze i stodole, komentowanie meczu Michała i Tomka, haha, spanie w jednym pokoju z Tomkiem, Michałem, Olą i oglądanie filmów, chodzenie do kuchni po paluszki w nocy, bo jeść się zachciało, nocowanie u Kaśki na górze i w nocy "Kasia, mam kawę w plecaku!" i pijemy, rozlewa się po całym łóżku, a co XD Ganianie kur.. Spacery z Emilcią i Danielem, haha, w burzy, najlepszy spacer XD i duuuużo jeszcze, za duuużo by wymieniać :D
Moja mina.. no cóż. Ważne, że z nimi. :D
Wczoraj skończyłam sezon Supernatural, w sierpniu zacznę "How i meet your mother".
Oby tylko pogoda dopisała...
Niwiski, NADCHODZĘ.