Była wróżba związana z imionami bliskiej sercu osoby :)
Używało się do tego jabłka, która miało się toczyć po podłodze, w tym czasie mówiło się cicho imiona wypisane wcześniej na kartkach. Imię, które mówiliśmy, gdy jabłko się zatrzymało, miało być tym najważniejszym :)
I tak większość nie chciała się przyznać, jakie imię im wyszło ;)
Na fotce ja też nie chcę :P
Pociągiem jechaliśmy po różnych krajach :) Było fajnie, zwłaszcza jak musieliśmy tańczyć walca w Wiedniu ;)