Nie spodziewała się tego obrotu sprawy. Oszalała na punkcie mężczyzn. Antysamiec schował się za plecami nowego roku. Miała chęć korzystać z dóbr i przyjemności jakie są jej w stanie zapewnić inni ... kochała się sama dla siebie.
Była Bogiem każdego wieczoru, była BOGINIĄ każdego mężczyzny ... ale własnością swojego ciała.