Wyjście.
uciekam !
Idę sobie.Idę. Paczę, baczę i oglądam a tu jakieś durne dziecko sie drze z deczka i dwie panie -Piperkowa-taka wymalowana z lizakiem w gembie rocznik 92 i -Bydlakowa-też wymalowana,też z lizakiem w gembie aczkolwiek rocznika nie znam. Idę sobie wręcz wąską ścieżką, idę (jak już mówiłam zresztą), paczę na nie, baczę na nie i oglądam a panie na mnie. I
- Piperkowa - zaczęła miłą konwersację (a jestem z nią na wojennej ścieżce)
"Życie ci kurwa nie miłe?"
A ja, a ja odpowiadam, odpowiadam bardzo elokwentnie zresztą
"Mi?A dlaczego" - żeby nie było, że czuję respekt prostuję się dumnie i potrząsam głową zaopatrzoną w srebne kolczyki... ah! do Bani!!
Głupio mi, że pisząc tak nadużywam słów. Są tacy co potrafią mówić krótko, acz dobitnie. Mówią, że przedłużają żywotność klawiaturze.