Dzisiaj był nawet spoko dzien , rano z mama pojechalam do hurtowni i kupilysmy mnustwo koralików do bransoletek (jezeli ktos chce bransoletke to robie za niewielka oplata , to zalezy od użytych koralików) . Potem nareszcie zaczelam prace bo juz skonczylam kurs wiec mam wolne . Marta przyszla do mnie o 13 i czekalam jeszcze tylko na justyne , bo mialam dla niej bransoletke , a jezeli juz poruszylam temat justyna to justyna jutro o 6 rano juz wyjatuje do taty do Szkocji . NIE LEĆ TAM TYLKO ZOSTAŃ ZE MNĄ . Co ja tu bd robiła kto bd mi mowil me too , kto bd gadal ze mna p angielsku , z kim bd gadala o spasionym kocie i komu bd mogla wszysko powiedziec .? Nie wiem jak to zniose ale za to jest tego wyjazdu jedna zaleta , bd miala gres Mckenzie.:)
:D