Ostatnio miewam chwile kiedy strasznie cieżko jest złapać mi oddech, nie moge oddychać.
Chce umrzeć, czuje sie jak gowno, jestem gownem.
Jesień moja kochana, jesień przyszła.
Żygam ludźmi, sobą, nie mam nikogo do kogo moge sie przytulić i jestem gruba.
Ten wpis jest taki chaotyczny, wybaczcie. Idę sie uczyć.