Fotka z najlepszej nocki w moim życiu(i dziewczyn też). Na zdjęciu Aga, Ja, Kora, Anka i Iza:) ZAKOŃCZENIE WAKACJI I CAŁONOCNE PLOTECZKI:)
Dziękuje wam za to:) Jak myśle o nocce, to odrazu przypomina mi się ten pedaofil.... fuuuu!
A potem jechanie to stolna, żeby znaleść anki fon! Bo jak machałyśmy najpierw do izy a potem do... kierowców tirów i innych samochodów to oczywiście z jej dziurawych łap wypadł. Szkoda że przypomniało jej się dopiero w Chełmnie xD Wkręciłam sobie pięte w rower. Nie mam skóry na obszarze 1cm kwadrotowego:P A tyyyłek to mnie boli to teraz:) Bo oczywicie zapomniałam kluczy do domu, i musiałam u ani na bagażniku jechać!:D Potem, ten namiot i nalewka-polewka:) A te straszne historie! I potem jak myślałyśme że na działce koło namiotu ktoś łazi. W ogóle nie spałyśmy. O 5.30 rano poszłyśmy grać w siatkę xD
Było OCH! ACH! I ECH!
Kocham was IKI :)