z tego co liczyłam to mniej więcej 1300/400. Dobra wiem beznadzieja.Ale był ostry fitnes i sauna, po za tym 0 słodyczy tylko za dużo węglowodanów ! Jutro przygotowania pieczenie i to wszystko, bilans napewno będzie perfect, obiecuje! O sobote i niedziele troche się boje, no ale to święta... postaram się nie przesadzić w każdym razie i wszystko spalić ostro na siłowni:3
Postanowiłam być chuda. Więc poprostu będę chuda. Będę chuda, bo chuda będę szczęśliwa. I KONIEC. Proste.