Jeszcze z przejazdu egzaminacyjnego na Furii
O 3 w nocy przyjechało 5 hucułków i jeden kucyś falabello-szetlanda
Moja srokata nazywa się Bellindda xD a kucyś jest tarantowaty i nazywa się Aramis, słodziak! Z dziewczynami całą noc nie spałyśmy. Pojeździłyśmy na huckach. Takie nieogary troszkę Wieczorem pojeździłam trochę Selavi. Oby była ładna pogoda jutro, ja chcę zawody!