Konisko ma wreszcie zrobione kopyta, jest odrobaczony i zaszczepiony :)
Ostatnio nic konkretnego nie robimy ze względu na upał i robactwo.
od majówki byłam u niego codziennie teraz nie było mnie dwa dni
i jest cały pogryziony przez komary. Jutro jak będe miała więcej
czasu to wreszcie pojeżdże :)