Tak wiec mój pro poszedł sie kochać , i kij mu w oko . ;F
A co do zakończenia to jak najbardziej udane , chyba nigdy takie nie było ..
Trzeba to powtórzyc niedługo .. ;D
a przez to siedzenie na słoNku z Ola ;* wzieło nas bardziej i ten opuźniony zapłon był brechtny jak cholera , ale już doszłam do siebie nawet ;DD
Nie liczy się nic, liczą się przyśpieszone tętna..
Użytkownik gretkaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.