W ten styczniowy dzień
Zamilkłeś na zawsze
Otulony smutkiem poranka
Zamknięty w ciszy
Odwiedziłeś mnie we śnie
Ukradkiem w samotności
Tak zwyczajnie
Serdecznie najprościej
Nie wiedziałem jeszcze
Że odszedłeś
Nie staniesz już przy mnie
I się nie uśmiechniesz
Nie podasz ręki przyjacielskiej
Autor: meteor