Witajcie !
Jak widać przesiadłam się ;) Płynę statkiem z Kardameny - Wyspa Kos. Buja, oj buja...
Postanowiłam skupić się na zwiedzaniu konkretnego miejsca, będzie to wyspa Nisyros. Zwłaszcza zależy mi, aby zobaczyć, a wręcz stanąć na wulkanie Stefano. Dlaczego? Lubię adrenalinę, a on jest ciągle czynny- niebezpieczny.
Po drodze wyspy, jak kto woli dla jednych zachwycające, dla drugich nie. Część jest zaludniona, ale tam nie dotarłam.
Cdn. ;)